Wszystkiego pięknego z okazji kolejnej wiosny :) w moim lesie kwiatki się wychylają, żurawie spokojne, już w parach :) mam tu zatokę żurawi, cuda, cuda. Tylko kosy jakieś milczące, no i są skowronki. To takie moje małe radości. Wspaniale, że Marylka ma nowe projekty, odsłuchałam kilka starszych songów, to moje wielkie radości :) Często wspominam koncertowe wypady, fajny czas. Czytam Wasze relacje, czerwone literki. A kto pamięta jak się biegało do kawiarenki internetowej i wypatrywało czerwonych literek? To też były wspaniałe czasy. Teraz nasi Idole są w zasięgach sekundowych. klik i mam Janis, klik i mam Marylkę. A pudłach mam jeszcze dużo kaset magnetofonowych tylko magnetofonu nie mam :) ech, postęp. Byliśmy na wczasach, jezioro, leżaki, kajaki, wędkowanie (kiedy ja rybach byłam? dawno), tranzystorek na full, Radio z Latem. To było sluchanie! Królowała Marylka.
Od wczoraj gotuję szynke kulkę w zalewie z majonezem :) 10 min gotowania i do wystygnięcia, znowu 10 minut i znowu. Dziś degustacja.
Trzymajcie blisko siebie, blisko Marylki, serdeczności z lasu, rękaw biały z lasu :)