X Zamknij

Ta strona używa ciasteczek (cookies) w celu zapewnienia najwyższej jakości usług. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na ich używanie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

tuba.fm youtube

Forum

c1
c2
c3
c4
c5
c6
c7
Add post
  • Fanmaryli737378 | 19.12.2024 | 00:31
    A może chodzi o jakiś wewnętrzny głos? Że mimo wszystko inni mają gorzej, i powinniśmy się cieszyć z tego co mamy
  • Kornel | 18.12.2024 | 23:29
    Myślę, że ten głos nie należy do nikogo i jest to właśnie cały sens tej postaci, że jest tajemnicza. Daje to pole do tych domysłów, "Może to Mickiewicz jaki, może Norwid". Obywatel obcego kraju na pewno nie, bo głos cichy i subtelny ale POLSKI nieskazitelny. Nie wiem czy ma on właściciela, wydaje mi się że jest bezosobowy i może taki właśnie jest jego sens. Ale nie wiem, może ktoś wie coś więcej na ten temat
  • Fanmaryli737378 | 18.12.2024 | 22:20
    Coś w tym bez wątpienia jest. Tylko mnie ciekawi cały czas czyj był ten głos. Może jakiegoś obywatela z kraju, w którym jest jakoś lepiej niż u nas? Albo gorzej… nie wiem, znów nie zasnę dopóki nie rozłożę tego na czynniki pierwsze :-)
  • Kornel | 18.12.2024 | 21:59
    Racja Klaudia, mam marzenia, ale "Kto wierzy w cuda, ten ma, to co chce" także wierzę w cuda....
    A co do Zajączka Słońca, ciekawy tekst, tyle odniesień ("Jolka Jolka" Felicjana Andrzejczaka, "Nie Płacz Ewka" Perfectu.) Jakbym kiedyś został profesorem języka polskiego to najchętniej interpretował bym chyba teksty piosenek, są często tak niedoceniane - artysea trudzi się żeby stworzyć piękny tekst, a ktoś tak się zasłucha w muzyce, że zapomni o tekście. Tak samo jak "Tango na głos, orkiestrę, i jeszcze jeden głos". Śpiewają to na różnych wydarzeniach patriotycznych a przecież to jest oczywista ironia. Sam refren, gdyby go oddzielić od zwrotek, rzeczywiście jest piękny i patriotyczny, ale refren to są słowa tego tajemniczego głosu a potem podmiot liryczny mówi "nie mogłam stwierdzić komu pomyliły się epoki lub stulecia", porównuje to do "krzesania romantycznej wiary". A ludzie słuchają i "och jaka piękna piosenka patriotyczna", a przecież wydźwięk utworu jest zgoła inny, to oczywista parodia.
  • Fanmaryli737378 | 18.12.2024 | 03:20
    Ja tez mam swoje marzenia koncertowe, jest ich tyle ze nie sposób je wymienić tu i teraz :-)
    Ale „zajączek słońca” w tej zimie szarej i ponurej myślę, ze bardzo by ocieplił serce i duszę. Spróbujmy zinterpretować:
    Spotkały się 3 koleżanki: Jolka, Ewka, i podmiot liryczny i siedzą przy stole, rozmyślają nad upływem czasu i biegu wydarzeń. „Wpadliśmy tylko na chwilę… za horyzontem już zginął zajączek słońca w lusterku” No właśnie, ten zajączek który z biegiem czasu robi się już coraz mniejszy… czy on może symbolizować nasze życie? Coś tak małego i ulotnego, co szybko przemija?
  • Klaudia Łobodzińska | 17.12.2024 | 22:26
    Kornel masz marzenia. Powiem szczerze. Fajne są pomarzyc zawsze można a czy sie spełnią różnie być może. Z doświadczenia koncertowego wiem że jest tyle pieknych utworów że zawsze by sie chcialo jeszcze i jeszcze. Nie da sie zagrac wszystkiego i tez trzeba umiec cos wybrac z czegos zrezygnować. Jest Wiele pieknych piosenek. Ja osobiscie z tych mniej znanych lubie Wiosne
  • Kornel | 17.12.2024 | 18:47
    Można by wymieniać godzinami, które utwory warto by usłyszeć na żywo, ale najlepiej żeby Pani Maryla według własnego uznania wybierała po
    3-6 unikatów na koncert, żeby nie było zbyt trudno tego zorganizować, i najważniejsze żeby ktoś kto nagrywa z widowni, wrzucił swoje nagrania do internetu aby reszta nieobecna na koncercie mogła też skorzystać i tak pomału, pomału, przerobimy kilka płyt :)
  • therocker | 17.12.2024 | 17:36
    Bardzo dziękuję. Ta krakowska przyśpiewka to - Przyleciał ptaszek z Łobzowa :) Jeśli chodzi o utwory, które chciałbym kiedyś usłyszeć na żywo to Mercedes, Machina czasu, Święty spokój, Gimnastyka i Opera mydlana. I taki koncert w duecie z Sewerynem Krajewski się mi marzy. A tak w ogóle to uważam, że krakowski chór to był strzał w dziesiątkę! Co się mi nie podobało, to że sporo ludzi zaczęło wychodzić przed drugim bisem. Brawa dla akustyka za bardzo dobre nagłośnienie, bo wbrew pozorom ICE jest trudno nagłośnić poprawnie.
  • Fanmaryli737378 | 17.12.2024 | 17:24
    Therocker -> już leci setlista:
    Sing sing, damą być, nie ma jak pompa, ludzkie gadanie, gaj, Polska madonna, jakaś nieznana mi przyśpiewka o Krakowie, wsiąść do pociągu, ballada wagonowa, do łezki łezka, rozmowa przez ocean, w sumie nie jest źle, tango na głos, orkiestrę i jeszcze jeden głos, trzymaj się swoich chmur, tak nam słodko tak nam gorzko, wielka woda, ale to już było, Małgośka, kolorowe jarmarki, niech żyje bal, las, kolędy: przybieżeli do Betlejem, nie budźcie go ze snu, gdy się Chrystus rodzi, jadą wozy kolorowe, szparka sekretarka
  • therocker | 17.12.2024 | 15:39
    Czy mógłby ktoś tutaj spróbować zrekonstruować setlistę z krakowskiego koncertu? Przyznał szczerze, że kilka numerów słyszałem pierwszy raz i nie mogłem rozpoznać.
  • Kornel | 17.12.2024 | 14:47
    Gdzie zagra wiele pięknych piosenek, a przede wszystkim "Ech mała, poszalej, masz 80 lat..." :D
  • Kornel | 17.12.2024 | 14:46
    Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło - za rok na pewno Pani Maryla urządzi nam wielką trasę z okazji 80 urodzin
  • Małgorzata M. | 17.12.2024 | 03:11
    .. Chociaż dziś wolę ,,...Aaaa.. były sobie kotki dwa.." Cudnie wykonana kołysanka..
  • Małgorzata M. | 17.12.2024 | 02:41
    Cytat z ,,A choćby z gwinta" przypomniałam na tym Forum bodajże we wrześniu 2022 roku, a przypomniałam, bo właśnie wałkowałam tę piosenkę kolejną noc :-). I tak coś czuję, że dzięki temu był ten come back. Ale to tylko przeczucie :-), może zdaje mi się...
    No to może znowu posłucham ,,może nie trzeba było tak szaleńczo w górę w górę grzać.." :-))
  • Fanmaryli737378 | 17.12.2024 | 00:55
    O tego gwinta to moje krzyki były… uwielbiam ten numer. Szkoda, ze nie doczekał się teledysku. Chociaż był taki czas gdzie ta piosenka non-stop śniła mi się ileś nocy pod rząd. I później pojechałem na koncert w Łodzi 7 listopada 2022 i bum, come back po 20 latach… ależ to było emocjonalne wykonanie, i jakże piękna aranżacja… zaczyna Marcin, na refrenie wchodzi perkusja, potem druga gitara itd… odczarowałam się tą piosenką już po pierwszym koncercie. Ja wiem, Pani Marylo, ze to duży stres dla pani śpiewać te mniej znane piosenki, ale byłem już na tylu koncertach i obserwowałem reakcję publiczności na tą piosenkę i na prawdę nieskromnie mogę powiedzieć, ze ten numer nieźle dowala do pieca na koncercie i uważam ze powinien zostać na stałe. Bo ludzie to pokochali… oczywiście, wspaniałe bylo by usłyszeć „machinę czasu” czy „mercedesa” których nigdy na żywo nie słyszałem (zamawiam na Łódź :-) ) „Fart” chyba był grany na koncertach przez jakiś czas z solówką Zbyszka Krebsa. Mocny numer, był przez jakiś czas moim budzikiem w telefonie, kiedy chodziłem jeszcze do szkoły i trzeba bylo wstawać o świcie. „Zajączek słońca” jest moim marzeniem. Ulubiona piosenka na przywitanie wiosny. Może 22 marca w Lublinie? Jestem bardzo za. Oczywiście, rozumiem ze jest coś za coś, z czegoś musi Pani zrezygnować by coś dodać, ale myślę że Pani kompozycja „Ja z podróży” lub „przyśpiewki hinduskie” z wyznania warto grać… Wyczekuję bardzo na Łódź, do zobaczenia :-)