Wczoraj w Mielcu była rekordowa frekwencja publiczności. Jeszcze nikomu przez te wszystkie lata nie udało się zgromadzić tylu ludzi pod sceną. Wszystkie pokolenia, ale najwięcej nastolatków, którzy cały koncert skakali, ściagali koszulki. Pani Marylko, bardzo się cieszę, że zakończeniem mojego koncertowego lata był właśnie koncert w Mielcu. Dziwnie tak, zawsze to ja jeżdżę do Pani a wczoraj było odwrotnie :) Dziękujemy za spotkanie po koncercie, cała rodzina była zachwycona.
Szkoda, że to już koniec marylowych wakacji.. Teraz przede mną ciężki rok, klasa maturalna, ale oby do zobaczenia niebawem!!