Szparka sekretarka

słowa: Jan Wołek
muzyka: Andrzej Korzyński 
(LP: Gejsza nocy ; CD: Antologia II ; Niebieska Maryla)
 
Beze mnie byłbyś zbytkiem łaski,
duchowo całkiem niezebranym,
niepewnym jak ruchome piaski, 
chudym jak klatka na bociany, o o o.
to ja to ja to ja,
przyłbica twoja i ostoja, 
ja jestem czujna, ja jestem zwarta,
ja jestem szparka, ja sekretarka, o o o.
 
Gdy twoje córy gryzą pazury,
gdy twoje żony piłują szpony, 
twoi rodzice trwonią krwawicę, 
stroszą na głowie swoje sitowie, twoi synowie.
 
To ja zatwierdzam twoje premie, 
ja trzynastkami łatam kieszeń, 
z drogi usuwam ci kamienie, 
oraczem jestem i lemieszem, o o o.
Ja jestem twoją krową mleczną,
Temidą jestem w każdych sporach, 
ja jestem władzą ostateczną, 
bo tu już nie ma dyrektora, o o o.
 
Gdy twoje córy gryzą pazury...
 
to ja to ja to ja,
przyłbica twoja i ostoja,
choć zalatana, nieubłagana, 
dajcie mi gun'a, będzie nagana.
 
Gdy twoje córy gryzą pazury...