Forum

Uff,żeby dobrze wyglądać, dobrze zaśpiewać, uśmiechać się, emanować dobrą energią, trzeba naprawdę się maksymalnie skoncentrować. Punkt pierwszy-dobrze wyglądać. Kostium.Pierwszy kostium do "Damy."Młody stylista z Poznania,po szkole projektowania po pierwsze sam namalował paski, po drugiej .właściwie po pierwsze ( bo to najważniejsze) sam kostium wymyślił, zaprojektował (wspaniale rysuje),uszył własnoręcznie i wykleił kamieniami.Przywiózł do Torunia i kończył przez 2 noce,nie spał, kleił i kombinował, jak ten ciężki od kamieni kapelusz zamontować na głowie. Ja już wiedziałam, że no trudno, wyjdę bez kapelusza, ale on się nie poddał.I z pomocą stylistki Kasi Sawnor (drugi kostium) dał radę.Jeszcze w noc poprzedzającą koncert ,o północy, w moim pokoju kombinowali, jak to zrobić
I przeciągnęli żyłkę przez rondo kapelusza i zawiązali mi pod brodą.Żyłka się mocno wżynała ,ale czego się nie robi dla efektu..Nie mówcie, że w utworze Damą być było mało Maryli.Śpiewałam drugi głos na zmianę z pierwszym cały utwór, poza początkiem Roxie. Przed samym wyjściem na scenę rozpiął się pasek i z hukiem spadł na ziemię.A stałam już gotowa do wyjścia.Z hukiem, bo miał zamontowanego body packa.Body pack, to jest taki sprzęt, z którego idzie kabelek do słuchawek, które są zamontowane w uszach.Ja w krzyk, ratunku,pomocy,body Pack na ziemi. A inspicjenci, których uwielbiam, bo są zawodowcami. Spokojnie,bez paniki podnieśli, zapięli i wyprowadzili mnie na scenę.Wiecie,co było najgorsze? Garderoby były w wielkim namiocie za sceną.Po zejściu ze sceny trzeba było przejść dłuuugim korytarzem na ściankę, do fotoreporterów.Zdjęcia i wywiady. I tak 2x. A potem godz 24,złożyliśmy sobie życzenia z całą ekipą i do hotelu.Ekipa,to make up- Kamila Wiedeńska,fryzjer-Patryk Domański, Styliści-Katarzyna Sawnor, Kuba Jasiński, menadżerowie-Joanna Hodera,Wojtek Garczyński. Tyle ciekawostek. Teraz kanapa i chili.M